Słowackie miasteczko Bardejov znajduje się ok. 40 km od polskiej granicy, od strony Krynicy -Zdrój. Będąc tak blisko miasta, którego Rynek w 2000 roku został wpisany na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO, nie sposób tam nie pojechać.
Zaparkowanie przy centrum nie stanowi problemu, co prawda w większości znajdują się tu płatne parkingi,jednak pozostawienie auta na 2 godziny – minimalny czas na spokojne zwiedzanie – to koszt rzędu 1 Euro.
Co warto zobaczyć w Bardejowie?
Pomnik Juraja Wintera.
Zwiedzanie miasta rozpoczęłam od murów miejskich, obok których stoi intrygujący pomnik – serce z krzyżem. Został wzniesiony w XVII wieku przez żonę burmistrza Bardejowa – Juraja Wintera, który poległ podczas obrony miasta, pełniąc funkcję dowódcy miejskiej armii. Legenda mówi o tym, że do śmierci przyczyniła się żona, która zakochana w dowódcy wrogiej armii, w krytycznym momencie, przekazuje kochankowi klucz do bram miasta. Gdy zorientowała się, że w wyniku tego kroku ginie jej wierny i ofiarny mąż, w akcie rozpaczy każe postawić pomnik z sercem.
Uliczka Lennona
Wchodząc do centrum od strony omawianego pomnika, przy drewnianym posągu dwojga zakochanych, znajduje się bardzo specyficzna uliczka Lennona.
Na ścianie narożnej willi przedstawione są wizerunki Johna Lennona , zespołu The Beatles i Yoko Ono. Ponadto budynek okalają tablice poświęcone innym zespołom. Wystarczy się dobrze się przyjrzeć by dostrzec tablicę poświęconą Czerwonym Gitarom.Z drugiej strony domu, na małej działce, stworzony został mały zielony zakątek, z poustawianymi głazami poświęconymi członkom zespołu oraz najważniejszym albumom grupy.
Zbudowany przez miłośników Lennona skwer jest drugim na świecie, po Hawanie, parkiem Beatlesowskim. Każdego roku, w rocznicę śmierci Johna – 8 grudnia – zbierają się tu jego wielbiciele i odbywają się happeningi.
Bardejowski Rynek
Dwie minuty od uliczki znajduje się najpiękniejszy i najbardziej gotycki rynek na Słowacji. Chociaż na pierwszy rzut oka wydaje nam się, że jesteśmy w niezwykle skromnym mieście.
Przestrzeń rynkowa jest stosunkowo duża i mieści 46 kolorowych, zabytkowych kamienic bogatych w ornamenty, malowidła naścienne, okiennice. Podczas powolnego spaceru warto zwrócić na to uwagę. Pięknego wyglądu dodaje charakterystyczny bruk, przypominający nam o średniowiecznym pochodzeniu miasta. Na bardejowskim Rynku znajdziemy 3 punkty, którym warto poświecić więcej uwagi.
Największe zdumienie, wśród odwiedzających to miasto, budzi Pomnik Kata. Nie jest to optymistyczna postać, jednak bardzo charakterystyczna dla miast z okresu średniowiecza, kiedy to nieliczne otrzymywały przywilej, tak zwane prawo miecza. Na jego podstawie miasto mogło wydawać wyroki śmierci i je wykonywać. W takim przypadku musiało też zatrudnić wykwalifikowanego kata.
Prawie w centralnej części rynku stoi samotnie jeden budynek. To nic innego jak Ratusz. Na pierwszy rzut oka wydaję się, że to późny gotyk, jednak zdobienia tej budowli wskazują na renesans.
Uznawany jest za najstarszy renesansowy budynek na Słowacji. Na samym szczycie stoi postać rycerza Rolanda, obrońcy praw miasta. Najcenniejszą, architektoniczną, częścią Ratusza jest bogato zdobione, drewniane wejście. Obecnie w budynku znajduje się Muzeum, ze stałą ekspozycją historyczną „Wolne Miasto Królewskie Bardejów”
Jednak najważniejszym a zarazem najpiękniejszym zabytkiem bardejowskiego rynku jest średniowieczna Bazylika św. Idziego.
Z architektonicznego punktu widzenia to najważniejszy zabytek kultury na Słowacji .Odnajdziemy w nim m.in. zestaw 11 ołtarzy skrzydłowych z tablicowymi malowidłami, zaliczanych do unikatów o znaczeniu światowym.
Ołtarz św. Krzyża – to drugi najcenniejszy ołtarz świątyni. Jego powstanie datuje się na lata 1490-1490. To ołtarz bardejowskich rolników. Skrzynię ołtarza wypełnia Golgota, a po obu stronach małych loggiach umieszczone są rzeźby czterech starotestamentowych proroków: Izajasza, Jeremiasza, Zachariasza i Amosa, trzymających w rękach proroctwa o męce. Na sześciu obrazach przy otwartych skrzydłach są sceny znalezienia i podwyższenia Krzyża.
Budowla swoją historię rozpoczyna w XII wieku, kiedy to cystersi zakładają w tym miejscu klasztor p.w św. Idziego. Po opuszczeniu przez nich tego terenu, przybywają tu osadnicy niemieccy i rozpoczynają budowę kościoła. Na sam kościół warto poświęcić więcej czasu a wręcz, jeśli będzie taka możliwość, zwiedzenia go z przewodnikiem. Kryje on w sobie wiele ciekawych historii, wszak istnieje już 700 lat i kilkakrotnie zmieniał wystrój i „właścicieli”.
Tak zwane krzesła rajców z XVI wieku miały stanowić swojego rodzaju test. Są dość wąskie, jeśli jakiś rajca nie był w stanie się w nie zmieścić oznaczało to, że doświadczył zbyt dużego dobrobytu na tym stanowisku i powinien je opuścić.
Zwiedzanie kościoła jest odpłatne ( 3 Euro). Oczywiście należy wykupić bilet na wieżę kościelną, z której rozpościera się niesamowity widok na miejską starówkę.
Co prawda strome i wąskie wejście nie ułatwia nam sprawy, do tego doliczyć trzeba obecność gołębi na wieży ( i ich pozostałości), ale widok wart jest tego poświęcenia.
Odchodząc od Rynku warto zobaczyć jeszcze dwa miejsca : były klasztor franciszkanów z kościołem Jana Chrzciciela oraz miejski system fortyfikacji (najlepsze średniowieczne fortyfikacje na Słowacji) wzmocniony licznymi basztami.
Będąc w Bardejowie nie sposób odmówić sobie wizyty w położonych kilka kilometrów dalej Bardejowskich Kupelach.
To centrum uzdrowiskowe słynne z licznych wód termalnych. Swojego czasu odpoczywali tu zona Napoleona Bonaparte – Marta Luiza, car Aleksander I, a także Sisi (Alżbeta) – zona cesarza Franciszka Józefa. Posąg tej ostatniej stoi na jednym ze skwerów.
Położenie Bardejowa blisko polskiej granicy przyciąga liczne grono polskich turystów. Pomimo tego miasto sprawia wrażenie niezwykle spokojnego miejsca, wręcz lekko sennego. Ukryte w głębi kamienic restauracje nie generują sztucznego tłoku na tym pięknym Rynku. Tu naprawdę można odpocząć…