Wybierając się na Cypr wiedziałam, że znajdę tu słońce i bogactwo terenów zielonych.  Nie spodziewałam się jednak, ze przyroda aż tak mnie zaskoczy.

Jeszcze kilkadziesiąt lat temu Cypr był wyspą bardzo zalesioną. Dzisiaj lasy stanowią jedynie 19,5 % powierzchni.W niższych partiach króluje cedr cypryjski, w wyższych napotkamy przepiękną sosnę czarną z charakterystycznymi gałęziami, rosnącymi ku dołowi. Pomiędzy drzewami napotkamy mirt, stosowany przede wszystkim jako roślina ozdobna podczas ślubów, czystek, liść laurowy czy pistację kleistą.

Sosna czarna

Cedr cypryjski

Na dużej części wyspy, jak i w górach, znajdziemy bardzo charakterystyczny kwiat – Asfodelus, to ten, który według mitologi pokrywał Pola Elizejskie.

Asfodelus

Innym kwiat, który pozytywnie mnie zaskoczył to cyklamen perski. W naszym rejonie znany jako roślina doniczkowa tutaj występuje jako roślina dziko rosnąca. Oryginalny cyklamen ma małe kwiaty i zielone liście a odmienność kolorów, wielkości kwiatów jakie dzisiaj możemy zakupić  to efekt uprawy, do której roślina trafiła w połowie XVIII wieku.

Cyklamen perski

Przebywając na Cyprze warzywo odkryłam warzywo, którego do tej pory nigdzie nie spotkałam. Mowa o kolokasi. Smakowo to mieszanka ziemniaka i selera. Warzywo to znane było w Egipcie i na Cyprze już w XII wieku, zanim w Europie zjawił się ziemniak. W tym też czasie, król Anglii Ryszard Lwie Serce, który jest w trakcie wypraw krzyżowych, bierze na wyspie ślub z córką zarządcy Cypru (taka sytuacja, gdy angielski król bierze ślub poza granicą państwa miała miejsce tylko dwa razy). Podczas uczty weselnej na stołach pojawia się kolokasi. Po ślubie władca wyrusza w stronę Ziemi Świętej, rozpowszechniając warzywo na inne kraje.

Kolokasi

Cypr to raj dla botaników czy zielarzy. Na każdym kroku napotkamy dziko rosnące zioła, które rodowici mieszkańcy wykorzystują do  dnia dzisiejszego. Przykładowo do pieczonej kiełbasy dodaje się na wierzch ziarna jałowca cypryjskiego. Te najlepsze maja kolor czarny, który zwykle osiąga się po 3 latach owocowania. Do mięs dodają tymianek, rozmaryn, szałwię i liść laurowy. Rosnący na wzgórzach Akamasu anyż, wyglądem przypominający nasz rodzimy koperek, kojarzyć się może z greckim ouzo.

Anyż

Szałwia

Jałowiec

Rozmaryn

Tymianek

Będąc na Cyprze warto skosztować owoców, które praktycznie występują tu przez cały rok, wymieniając się jedynie sezonowością. Przemierzając wyspę często napotyka się na plantacje bananów. Drzewo bananowca rodzi swoje owoce tylko jeden raz. Mniej więcej w marcu są gotowe do spożycia. Ciut wcześniej, jeszcze zielone, ścina się i przeznacza na eksport, tak by zdążyły dojrzeć. Po owocowaniu drzewo ścina się, a jego liście rozrzuca po podłożu. w okresie zimy stanowią doskonałą izolację przed zimnem i zatrzymują wodę w glebie, chroniąc ją przed nadmiernym wysuszeniem. Banany to owoce, które do dobrego owocowania potrzebują dużej ilości wody. Warto też pamiętać, iż latem nie należy wchodzić na ściółkę pomiędzy bananowcami, albowiem schronienia tutaj szukają żmije.

Poza bananami napotkamy tu drzewa pomarańczowe, migdałowce, pomelo, cytryny, passiflorę, opuncję, awokado. Do tego na górskich zboczach rozciągają się olbrzymie plantacje winorośli.

Pomelo

Drzewa cytrusowe

Opuncja

Migdałowiec

W dużej ilości rosną też oleandry ( tak zwana róża z Jerycha) ironicznie nazywane przez naszego przewodnika ulubioną rośliną dla teściowej. Oleander jest rośliną ozdobną, z pełnymi, pachnącymi kwiatami, jednak jest też rośliną niebezpieczną dla ludzkiego zdrowia. Spożycie go, chociażby w postaci naparu, może zaburzyć pracę serca.

Oleander

Niezaprzeczalnie koloryt wyspie nadaje przyroda, wszechobecna, zachwycająca i dostępna. Przez 11 miesięcy w roku świeci tu słońce. Jednego dnia można i opalać się na plaży i skorzystać z jazdy na nartach. Ponadto poza sezonem (V-X) oprócz słońca i zieleni odnajdziesz tu spokój…