Po około 11 godzinach lotu, obsługiwanego przez czeskie linie Service Travel, wylądowałam w Santa Clara w okresie tak zwanej kubańskiej zimy. Przywitał mnie mały deszcz i temperatura 26 stopni ! No tak, zima …
Samo lotnisko niczym nie przypominało międzynarodowego punktu transportu. Ot zwykła hala, bez zbędnych innowacji technologicznych. Po wyjściu na zewnątrz, na bocznej ścianie znajduje się kantor. Polecam wymianę pieniędzy od razu w tym miejscu (dobry kurs 1 Euro = 1.08 CUC). Co prawda teoretycznie w większych miastach znajdują się banki, kantory, bankomaty, w hotelach również można wymienić pieniądze ale na Kubie jedno jest pewne – że nic nie jest pewne.
WALUTA
Wymianę pieniędzy na Kubie zalecam dokonać od razu na lotnisku. W każdym hotelu oczywiście też jej możemy dokonać, po niższym kursie i pod warunkiem, że będą posiadali gotówkę. Pozostają jeszcze banki, jednak w nich możemy spędzić sporo czasu.
Na Kubie istnieją dwa rodzaje walut. Turysta otrzyma walutę CUC, liczoną co do euro w proporcji 1:1, Kubańczycy posługują się na co dzień waluta CUP (peso kubańskie) przeliczane w proporcji 1:25.
Dosyć prosto możemy je rozróżnić. Banknoty CUC w swojej szacie graficznej zawierają najważniejsze pomniki a CUP wizerunki Kubańskich rewolucjonistów.
CUC to nic innego jak tak zwana waluta wymienialna, to nią w większości posługują się turyści. Natomiast CUP to waluta krajowa, w niej wypłacana jest pensja, opłaca się nią transport, prąd, płaci za zakupy w sklepach na kartki.
Ogólnie Kubę można zaliczyć do państw stosunkowo drogich. Pomimo braku wielu towarów ceny są wysokie. Przykładowo za obiad w restauracji ( zupa, drugie danie, kawa, ciastko) zapłacimy około 15 CUC.
JEDZENIE
Kuchnia kubańska nie należy do zbyt wyszukanych. Mała ilość produktów na rynku, proste przyprawy (mieszkańcy Kuby używają zazwyczaj – cebuli, czosnku, soli, papryki i kuminu) tworzą podstawową bazę żywieniową. Z zup najbardziej powszechna jest zupa z czerwonej fasoli, przygotowywana najczęściej w szybkowarze.
Na drugie danie często serwuje się maniok oraz wołowinę, gotowana długo i wolno na ogniu z dodatkiem sosu pomidorowego ( „ ropa vieja” – co w dosłownym tłumaczeniu znaczy stara szmata ). Najsłynniejszym kubańskim deserem jest flan przygotowywany z jajek i skondensowanego mleka.
Pomimo tego, że kuchnia na wyspie nie należy do wyszukanych, że w prawie każdym daniu spotkamy fasolę i ryż to mieszkańcy wkładają w nią mnóstwo serca. Ważnym jej elementem są też owoce, zwłaszcza słodkie banany i gujawa dostępna pod postacią soku czy dżemów.
PRZEMIESZCZANIE SIĘ
Przemieszczanie się po Kubie nie należy do rzeczy najłatwiejszych. Słaba i droga komunikacja miejska, brak swobodnego dostępu do rozkładów jazdy nie ułatwia turystom podróżowania. Znajdziemy jednak wiele innych rozwiązań od taksówek (stosunkowo drogie ) po transport prywatny.
W tym przypadku warto przed rozpoczęciem podróży dogadać się co do wysokości zapłaty. Najpopularniejszą metodą podróżowania czy przemieszczania się na Kubie jest korzystanie z autostopu.
ZAKUPY – REGLAMENTACJA ŻYWNOŚCI
Zaopatrzenie na Kubie jest bardzo słabe. Należy pamiętać o tym, że od lat 60- tych obowiązują tu kartki żywnościowe. Każdy mieszkaniec otrzymuje imienną książeczkę z wydzielonym przydziałem. Na pierwszej stronie wpisujemy członków naszej rodziny oraz ich wiek.
Ma to znaczenie przy podziale pewnych produktów. Miesiecznie na osobę dorosłą przypada odpowiednio 2,5 kg ryżu, 0,5 kg czerwonej fasoli, 250 ml oleju, 0,5 kg białego cukru, 1 kg cukru trzcinowego, 100 g kawy, 5 tańszych jajek, 1 chlebek (bułeczka)/ dzień, ¼ kurczaka, 200 g wędliny. Za te produkty zapłacimy około 7 peso kubańskich czyli około 25 centów CUC.
Dzieciom do 2 roku życia przysługuje dodatkowo torebka mleka z witaminami. Pozostałe produkty jak np. ser żółty, soki, makarony można nabyć w ogólnie dostępnych sklepach spożywczych. Jednak ich cena jest vbardzo wygurowana ( np. 1 kg sera kosztuje ok. 10 CUC ). Warto wspomnieć o tym, iż przeciętne wynagrodzenie wynosi w granicach 20 CUC !
Jak więc radzą sobie Kubańczycy? Po pierwsze korzystają z tego co daje natura, po drugie nie marnotrawią jedzenia tak jak mieszkańcy Europy.
NOCLEGI
Kuba ma dość dobrze rozbudowaną bazę noclegową. W większych miejscowościach bez większego problemu znajdziemy hotele o standardzie 3 gwiazdek. Nie należy spodziewać się luksusów, super nowoczesnych i modnych kompleksów. Nocleg w takim miejscu waha się w granicach 130 – 150 CUC (pokój dwuosobowy). Świeżość, czystość i wyposażenie pozostawiają wiele do życzenia.
Od 2016 roku państwo kubańskie zezwoliło swoim obywatelom na otwarcie prywatnych hosteli, gdzie cena noclegu będzie co najmniej o połowę niższa niż w hotelach. Uzależniona będzie od standardu i dodatkowej obsługi (np. śniadanie). Bardzo łatwo rozpoznać, w której kamienicy funkcjonuje hostel.
Kuba dla nas jest krajem ciężkim do zrozumienia. Zakorzeniony komunizm, ogólnie akceptowalna bieda stanowią kontrast dla tego co oferuje nam Stary kontynent. Chociażby z tego względu należy odwiedzić to miejsce, może uda nam się docenić to co posiadamy…